niedziela, 13 stycznia 2019

WOŚP 2019



 Wiadomo kiedy, wiadomo gdzie.





Gramy razem od 27 siedmiu lat ;)




Na finał przyjechał Mikołaj. Z Coca-Colą oczywiście.




Drugi Mikołaj przyjechał rydwanem motocyklowym. Z reniferem Rudolfem/Czerwonym Noskiem ;)




Światełko do Nieba.





Światełko inne niż wszystkie poprzednie.

























Tym razem nie straszyliśmy ptaków i domowych ulubieńców ( Nico w porządku ? ;) )

6 komentarzy:

  1. Nico nic nie usłyszał.
    U mnie było trochę słychać ale to nic w porównaniu z poprzednimi latami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cicho i pięknie ;)
    Piszesz, że trochę było słychać. A co było widać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze względu na deszcz oglądałam z mieszkania a nie z balkonu więc kąt pozwolił mi zobaczyć tylko kilka fajerwerków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektórym wszystko kojarzy się z krzyżem... ;)

    OdpowiedzUsuń