poniedziałek, 12 listopada 2018

Drugi Dzień Niepodległości :)

Dodatkowy świąteczny dzień był słoneczny i zachęcał do spaceru.




Woda w Wiśle nadal opada, betonowy slip całkowicie się wynurzył, nie ma mowy o wodowaniu łódek.





Pychówki osiadają na piasku.




Znacznie obniżył się poziom wody w Małym Starorzeczu.




Pomost ( czy raczej jego resztki ) stoi całkowicie na lądzie.




W starorzeczu pojawiły się bobry i tną wszystko po kolei ;) ;)
Latem kłusownicy pozabijali "nasze" bobry i długo musieliśmy czekać na nowych osadników.





 To chyba młode osobniki, bo z grubszymi drzewami mają jeszcze kłopoty :)




A takie stare wierzby są zupełnie poza ich zasięgiem.





Na farmie złocą się modrzewie.




W jednej ze skrzyń posadziliśmy truskawki. Sadzonki dostaliśmy od Najlepszego Ogrodnika w Kraju. Dziękujemy Panie Piotrze.




Zmęczony Bolek wygrzewa się na słońcu przed budą.

























Wieczorem słońce najpierw chowa się we mgle, a dopiero  później zachodzi za horyzont.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz