Woda w Wiśle nadal opada, betonowy slip całkowicie się wynurzył, nie ma mowy o wodowaniu łódek.
Znacznie obniżył się poziom wody w Małym Starorzeczu.
Pomost ( czy raczej jego resztki ) stoi całkowicie na lądzie.
W starorzeczu pojawiły się bobry i tną wszystko po kolei ;) ;)
Latem kłusownicy pozabijali "nasze" bobry i długo musieliśmy czekać na nowych osadników.
To chyba młode osobniki, bo z grubszymi drzewami mają jeszcze kłopoty :)
A takie stare wierzby są zupełnie poza ich zasięgiem.
Na farmie złocą się modrzewie.
W jednej ze skrzyń posadziliśmy truskawki. Sadzonki dostaliśmy od Najlepszego Ogrodnika w Kraju. Dziękujemy Panie Piotrze.
Zmęczony Bolek wygrzewa się na słońcu przed budą.
Wieczorem słońce najpierw chowa się we mgle, a dopiero później zachodzi za horyzont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz