niedziela, 27 stycznia 2019

Zima jak za dawnych lat

Nad Wisłą śnieżne zaspy a na Wiśle kry. I ogonek Bolka w dolnym prawym rogu ;)




 Pychówka nad Małym Starorzeczem przykryta śniegiem. Po zamarzniętym starorzeczu chodzą "na skróty" psy i bażanty.





Tropy pozostawione w głębokim śniegu trudno jednoznacznie zidentyfikować. Jakie zwierzę biegało nad Wisłą?





Dokarmiamy wiewiórki - przynajmniej taki mamy zamiar. Miska z orzeszkami postawiona jest na zaśnieżonym stole, żeby wiewiórki pozostawiły ślady swojej obecności.




Zaprzyjaźnionym kotkom zrobiliśmy niespodziankę - dostały wędzony przełyk wołowy. Miały tylko trochę przyjemności - przełyk skończył w przełyku Budrysa ;)
























Alfred dostał suchy chleb - nikt mu nic nie odebrał bo wszyscy się go boją...

niedziela, 20 stycznia 2019

W zimie jest zimno

Pierwsze ognisko i pierwsze grzanie wina w 2019 roku !




Nakarmiliśmy "nasze" psy i jednego zgłodniałego gościa ;)




Podlewanie przez lodowanie. 
Nie pada deszcz, nie pada śnieg...ale lód się rozpuści i nawodni cebulki tulipanów.




 Wczesnym rankiem na targu. Pojechaliśmy po ziarno słonecznika dla sikorek, a przy okazji pooglądaliśmy zwierzęta.




Paw. Jest przetrzymywany w małej klatce żeby nie uszkodził pawich ;) piór w ogonie.




Królikom było zimno.




A tym królikom było zimno i śpiąco.
























Na koniec zagadka: co to jest?

niedziela, 13 stycznia 2019

WOŚP 2019



 Wiadomo kiedy, wiadomo gdzie.





Gramy razem od 27 siedmiu lat ;)




Na finał przyjechał Mikołaj. Z Coca-Colą oczywiście.




Drugi Mikołaj przyjechał rydwanem motocyklowym. Z reniferem Rudolfem/Czerwonym Noskiem ;)




Światełko do Nieba.





Światełko inne niż wszystkie poprzednie.

























Tym razem nie straszyliśmy ptaków i domowych ulubieńców ( Nico w porządku ? ;) )

sobota, 12 stycznia 2019

Prawdziwa zima

Kry na Wiśle. 




A na farmie dużo śniegu, w którym wyraźnie widać tropy bażantów poszukujących pożywienia.




Bażanty próbowały zaspokoić głód owocami głogu.




Przysmaki dla bażantów wyłożone w karmniku.




Karmnik dla wróbli wypełniony ziarnem.




Nowy karmnik zbudowany "z tego co było na budowie" przez Młodego Konstruktora. Bartek - dziękujemy ;)
























Na koniec zagadka. Na farmie znaleźliśmy wiele takich tropów. Jakie zwierzę pozostawiło te ślady na śniegu?

sobota, 5 stycznia 2019

Śnieg nad Wisłą

Dwa lata temu rozpoczęła się nasza przygoda z farmą nad Wisłą. Dwa lata temu rozpoczęliśmy publikowanie fotografii z farmy i okolic. Na początku na próbę, z czasem spodobało nam się tworzenie "wiecznego" albumu, bo przecież w internecie nic nie ginie. Okazało się, że mamy "oglądaczy" ( dzisiaj mówi się followersów ? ), którzy czasami komentują pod zdjęciami i dużo częściej w realu. To nas jeszcze bardziej motywuje do fotografowania i pokazywania, jak pięknie jest obok zgiełku...

Na zdjęciu pychówka zimą. W tym miejscu zrobiliśmy pierwsze zdjęcie do naszego albumu. Dwa lata temu.




Całkowicie zamarznięte Małe Starorzecze. Co robią teraz bobry?




Zaśnieżony las. 




Bolek zjada więcej niż sama waży ;)




Bażanty i psy wykorzystują tę samą dziurę w ogrodzeniu.




Bażanty penetrowały teren i zaglądały do pustego karmnika od samego rana. 
























Na koniec zagadka: co to jest?