środa, 28 października 2020

Rewolucja jest kobietą !

 


Ten plakat jest chyba najlepszym komentarzem do demonstracji, które odbywają się w całej Polsce od 22 października. 

Zmiana czasu = krótszy dzień


 Jak zwykle znienacka zmienił się czas na zimowy. I krótszy dzień był dla nas za krótki...

Na foto jesień jak w Kanadzie. I droga prosta bez końca... 



W tym zbyt krótkim dniu zbieraliśmy jeszcze ogórki! 



Cukiniami musieliśmy podzielić się z jakimiś zwierzakiem ;)



Ostatnie, co udało nam się zrobić ( ten krótki dzień ! ), to przesadzenie dwóch krzaków czarnej porzeczki. Dotąd rosły w cieniu wielkiej sosny i przeniesienie w słoneczne miejsce dobrze im zrobi ;)



Na koniec zagadka: co to za roślina?

piątek, 23 października 2020

Jesień


 Nadeszła prawdziwa jesień. Liście lecą z drzew. Niektóre spadają na MM ;)



Nadeszła prawdziwa jesień. Czas na porządki. Zamaskowana para, pod czujnym okiem Bolka, mieli gałęzie gromadzone od wiosny. Dziękujemy za pomoc.



Nadeszła prawdziwa jesień. Czas na zbiory. Na zdjęciu ziemniaki uprawiane w słomie, na kompostowym podkładzie. Udało się !!



W tym sezonie ogrodniczym nie pokazywaliśmy cotygodniowych zbiorów. Ale raz na jakiś czas możemy się pochwalić... ;)



A to nowa roślina, którą dostaliśmy w prezencie. 

Zagadka brzmi: od czego zależy kolor kwiatów tej rośliny ?

piątek, 16 października 2020

Ciągle pada na południu...

 


Deszcz pada na południu Polski a efekty widać u nas - nie ma śladu po wiślanych wyspach.



Na spacerze Fred pozował na tle jesiennych kolorów ;)



Pięknie pozowała też cudownie odnaleziona suczka Bolek. 

Tydzień temu zapadła się jak kamień pod ziemię. Okazało się, że była w psiej klinice. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu naszej sąsiadki, Pani Basi, suczka przeszła sterylizację i odbywała kwarantannę. Spokojnie - kwarantannę nie COVID-ową, tylko przeciw wygryzaniu szwów. Jest cała i zdrowa, można powiedzieć "nówka sztuka".



To jeszcze do kompletu pokazujemy trzeciego muszkietera - Bandita. Nie wiadomo, czy Bandito leży na słomie bo lubi czy też leży na słomie i pilnuje nie wykopanych jeszcze ziemniaków.



Pod nieobecność Bolka, na farmie pojawiły się dawno nie widziane krety. Nie wróżymy im długiego kopania tuneli...



Ciekawe, jakie zwierzę dobrało się do naszych murarek? 



Lokalny Artysta w naszej wiosce tym razem zajął się przygotowywaniem żywności ;) Wędził karpie, pstrągi i marynowaną słoninę.



W niedzielę rano wybraliśmy się na targ w celu zakupienia karmy dla bażantów. Karmy nie kupiliśmy ale pooglądaliśmy sobie króliki i kury. Czy wiecie, ile kosztuje królik ?

czwartek, 8 października 2020

Ciągle pada...


 Pod koniec września nadeszły ulewy. Lało jak z cebra. Nagle poziom wody w Wiśle zaczął się podnosić i wielkie piaszczyste wyspy zaczęły znikać.



Widoki na łąkach nadal słabe. Nawet Fred to olewa...




A to już droga "nad polami". Typowa, gliniasta i pełna wody mazowiecka wiejska droga. Tą drogą wybraliśmy się na zbiór kukurydzianych kolb - do zimowego karmienia bażantów.

Kilka dni wcześniej kukurydza została skoszona i przerobiona na kiszonkę. Na polach zostało trochę kolb, które okoliczni mieszkańcy pracowicie pozbierali. Dla nas pozostało niewiele ;)




Ale... trochę nazbieraliśmy. Na kilka karmień wystarczy ;)




Tuż przed porą deszczową udało się zakończyć operację okrywania MM. Stoi pod plandeką suchutka i czeka do wiosny.




Tuż po nadejściu pory deszczowej uchyliliśmy dach budy, w której zamieszkały owady. I... narażone na deszcz i chłód zniknęły ze swoim gniazdem. Jak to zrobiły???




Wieści z ogródka są takie : cukinie nadal rosną.





Kabaczki też rosną ;)




Uwaga, uwaga. Dojrzały arbuzy. I zostały zjedzone ;)




Pamiętacie zbiór pigwowca? Niektóre okazy były całkiem spore.



Owoce pigwowca zostały pokrojone i oczyszczone z pestek ( pestki suszymy i posiejemy wiosną do doniczek )



Pokrojone na małe cząstki owoce pigwowca zasypaliśmy cukrem i rozpoczęła się produkcja syropu. W dwóch czterolitrowych słojach.




A to finał. Syrop w butelkach. Przechowujemy go w lodówce dla bezpieczeństwa - nie był pasteryzowany, żeby nie tracić witaminy C, i w temperaturze pokojowej może się rozpocząć fermentacja...



Na koniec zagadka - co to jest?



I druga zagadka - co to jest?