niedziela, 26 stycznia 2020

Styczeń mało zimowy

Nadal szaro i buro nad Wisłą. Czy jeszcze zobaczymy śnieg?



Przywieźliśmy na farmę nową skrzynię, znacznie większą od poprzednich.



Zrobiliśmy przymiarkę - pasuje ;). Najprawdopodobniej w tej skrzyni rozpoczniemy uprawę roślin w glebie bez przekopywania. Ale to dopiero na wiosnę.
A jak już przy skrzynkach jesteśmy to mamy pewne spostrzeżenie - jakiś zwierz wykopał z grządki, posadzony jesienią, czosnek. Ziemia jest w tej chwili zmarznięta i nie mogliśmy sprawdzić, czy coś tam jeszcze zostało...



Sikorki karmimy pestkami słonecznika i czasami słoniną. 
Na zdjęciu widoczne są ślady sikorkowych dziobów na dopiero co powieszonym plasterku słoniny.



Wycięte w zeszłym tygodniu krzaki przerobiliśmy na trzy wiadra zrębek. Zaczynamy gromadzić zrębki, żeby w sezonie ogrodniczym móc je użyć do ściółkowania.



Na farmę dotarła bela słomy. Na wiosnę słomę użyjemy do ściółkowania grządek. A teraz psy mają nowy obiekt do obwąchiwania. 
Za słomę dziękujemy Kamilowi.
























Na koniec zagadka : gdzie tak pięknie pozują koty?

wtorek, 21 stycznia 2020

Złomowisko po raz drugi

Po raz drugi odwiedziliśmy złomowisko. I odkryliśmy nowe zakątki pełne skarbów z mosiądzu.



 Na wielkiej pryzmie leżą puszki po piwie. Widać, jakie napoje preferują okoliczni mieszkańcy ;)




A na farmie suszą się szerokie deski na budki lęgowe dla nietoperzy. Suszą się pod czujnym okiem Freda...



Tak w niskich temperaturach podlewamy pietruszkę. Pietruszkę, która jeszcze nie wzeszła ;)



W tym tygodniu na naszej farmie polował drapieżnik, prawdopodobnie jastrząb. W tym miejscu życie stracił gołąb.
























A w tym miejscu nie wiemy, jaki to mógł być ptak. I to jest zagadka na ten tydzień: jaki ptak tu zginął?

poniedziałek, 13 stycznia 2020

WOŚP 2020

Wiadomo kiedy, wiadomo gdzie.


























W tym roku była "żeglarska" orkiestra ;)

Drugi weekend stycznia i pierwszy nocleg w przyczepie ;)

Tak, to prawda. Nocowaliśmy na farmie. A rano kawę piliśmy w plenerze ;)



W sobotę odwiedziliśmy mega złomowisko. Na placu, oprócz wszelakiego żelastwa, były super maszyny. Na zdjęciu chwytak do podnoszenia samochodów.





Latem wykopaliśmy masę cebulek tulipanów. Jesienią trochę o nich zapomnieliśmy, ale teraz, korzystając z ciepłych okoliczności przyrody, zasadziliśmy prawie wszystkie w donicach.




W małych doniczkach posadziliśmy tulipany "na ścisk". Podobne zestawy można wiosną kupić w sklepach. Może i nam uda się wyprodukować doniczki pełne kwiatów.
























Na farmie, od jesieni, jakieś zwierzęta rozgrzebywały ściółkę. Zwykle pod drzewami,ale czasem po prostu przy ogrodzeniu. Podejrzenia najpierw padły na Bolka, Freda i Bandito. Ale to był fałszywy trop.
W niedzielę robiliśmy porządki w magazynie. Było spokojnie i cicho. I wtedy pojawili się winowajcy.
Zagadka na dziś: jakie zwierzęta pozostawiają takie ślady na naszej farmie ;)

wtorek, 7 stycznia 2020

Kazimierz D.

Pierwsza wycieczka w nowym roku. Do Kazimierza D. Ten widok znają wszyscy Polacy ;)



Tradycyjnie odwiedziliśmy Rynek. Pustawo było...



Tradycyjnie zakupiliśmy świeżo wypieczone kogutki i krówki kazimierskie. Pycha ;)



Kamienice Przybyłów stoją przy Rynku tak jak dawniej.



Krzyże na Górze 3 Krzyży też stoją ;)



Na Górze 3 Krzyży czekała na nas taka oto niespodzianka...



Pospacerowaliśmy wąwozem Korzeniowy Dół. Być może to już ostatnia szansa na obejrzenie wąwozu w stanie naturalnym. Władze miasteczka chcą... wybetonować wąwóz ;)




Wąwóz mógłby występować w niejednym filmie grozy. Wystarczy pomyśleć, jak to miejsce wygląda wieczorem...



POLECAMY. Fantastyczne miejsce.



To po prostu inna bajka ;) ;)



Wycieczka do przeprawy wiślanej do Janowca skończyła się tak. Czyli niczym, zupełną pustką. Dla uważnych obserwatorów test: widzicie ruiny zamku?



Wisła widziana z miejsca innego niż zwykle ;)



A w nadwiślańskich zaroślach już WIOSNA. 6 stycznia bazi bez liku...



W poszukiwaniu zimowej pogody odwiedziliśmy Stację Narciarską Kazimierz. I na własne oczy zobaczyliśmy pierwszy śnieg tej zimy. Sztuczny oczywiście.



Sztuczny czy nie, śnieg doskonale spełnia swoje zadanie na stokach.



Wyciągi prawie jak w... Szczyrku ;)



A to mapka tras. 























Na koniec zagadka: ile jest legend o psie z pomnika?