wtorek, 16 czerwca 2020

Po upałach przyszedł grad

Nad farmą przeszła gradowa burza i niestety, spowodowała szkody. 
Podziurawiony liść rabarbaru.



"Odstrzelony" młody pęd ogórka.



Odcięta łodyga pomidora. Ale widać już, że pojawiły się nowe pędy - jeszcze będą zbiory ;)



 Podziurawiona plandeka nad Moją Małą... 



Na dziś ostatnia przykra informacja - zbiornik na wodę, który pracowicie wypełnialiśmy deszczówką zbieraną do wiader, przewrócił się. Raczej nie od gradu, bo ważył już 
około 700 kg. Zbiornik pomagali napełnić Aga, Ania, Krzyś, Michał i gość specjalny Paweł ;)



A teraz już dobre informacje. Z końca Polski przywieźliśmy nowe, wspaniałe, żółte canoe. Próbne pływania po starorzeczu i po Wiśle już się odbyły, jest lepiej niż oczekiwaliśmy. Zdjęcia z pływania w następnym odcinku ;)



Na farmie zakwitły i zapachniały jaśminy. Cud - miód - ultramaryna ;)



Czosnek Harnaś ma już spore główki. Rozpoczęliśmy konsumpcję młodego czosnku - zapach jest intensywny, ale smak znacznie łagodniejszy od czosnku "w suchych główkach".



Dotarła do nas prośba o zagadki zoologiczne. Mamy taką: co robią te ślimaki? ( w ilości 4 szt. )























Druga zagadka jest łatwa: co to?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz