Nieoczekiwanie wyschła Wisła.
Nieoczekiwanie... zniknęła aleja wierzb.
Rosły sobie wierzby wzdłuż drogi od stu lat i nagle nadszedł ich koniec. Według naszych ustaleń wiejska droga zostanie poszerzona i utwardzona.
Jeszcze na wiosnę proponowaliśmy ogłowienie wierzb rosnących na łąkach. Nie było odzewu od okolicznych mieszkańców. Teraz wierzby zostały ogłowione. Ale najpierw powalone...
Nasze przypuszczenia są takie, że poszerzenie wiejskiej drogi związane jest z ruchem coraz większych kombajnów do uprawy kukurydzy. Najnowsze modele, coraz większe, nie mieszczą się już pomiędzy wierzbami...
A na naszej farmie zakwitły trawy.
Wiosną skracaliśmy juki rosnące w warszawskim mieszkaniu, a pozostałe fragmenty roślin powsadzaliśmy do doniczek. I oto efekty - rozmnożyliśmy juki!
W tym roku wcześniej posadziliśmy tulipany - mamy ich siedem wielkich donic ;)
Na koniec zagadki. Od zaprzyjaźnionego żeglarza Pawła dostaliśmy malutkie sadzonki drzew. Jakie to drzewa?
W psiej budzie zamieszkały owady. Jakie to owady?