wtorek, 7 listopada 2017

Pusto na Mazurach

Puste jezioro.



Pusta przystań.




Pusta śluza.




Łódki przygotowane do zimowania.




A tu jeszcze dwie nie przykryte.























Pizza powstała na Kurpiach. Ta prezentowana na zdjęciu nazywa się podpłomyk kurpiowski i można ją konsumować w zajeździe Tusinek.

2 komentarze:

  1. Jeszcze nie widzialem pustej sluzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) Ja też rzadko widzę pustą śluzę. Zwykle zimą.
    Ciekawe jest to, że przepust górny i dolny są otwarte na stałe i woda dość szybko przepływa przez śluzę. Mam nadzieję, że śluzowy czuwa i nie spuści całej wody z jeziora Nidzkiego.

    OdpowiedzUsuń