poniedziałek, 18 czerwca 2018

Susza

 W okolicy naszej wsi deszcz nie padał już od czterech tygodni.



 Grządki urządzone w nadstawkach do palet łatwo nawadniać i utrzymywać odpowiednią wilgotność gleby.



 Pierwsze zbiory : kabaczek i cukinie ;)



 Pojawiły się pierwsze pomidory.
























Upalny weekend kończymy w przystani wiślanych pychówek.

wtorek, 12 czerwca 2018

Upał

 Koniec upalnego dnia nad Wisłą.



 Zmierzch oglądany z okna przyczepy.



 Nasze uprawy w nadstawkach paletowych dobrze znoszą upał i brak deszczu.



 Pojawiły się pierwsze cukinie.



 I pierwsze małe ogórki.



 W upalny weekend prowadzone były prace stolarsko-lakiernicze.



 W upalną sobotę podgrzewaliśmy atmosferę warząc strawę w kociołku w ognisku ;)
























Energia elektryczna wreszcie dotarła do farmy ! Trzy świecące diody po prawej stronie wskazują na dotarcie energii w postaci trzech faz ;) ;)

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Czekamy na deszcz

 Niebo jest zachmurzone, zaczyna wiać porywisty wiatr, słychać odległe grzmoty i ...nic. Nadal nie ma burzy i nie pada. I jest gorąco jak w piekarniku.




Wieczorem mieliśmy taki widok z okna przyczepy ;)



Kabaczki i sałaty pięknie rosną w skrzynkach - nadstawkach paletowych.




 Eksperymentalnie posialiśmy tytoń ( dolna skrzynka ). Wiemy, że to już za późno i nie ma szans na zbiory, ale sprawdzimy, czy nasiona które posiadamy mają moc i wykiełkują.
W górnej skrzynce posiane są nasiona bambusa. Może wyrośnie nam bambusowy las z misiami panda?
A w misce w lewym górnym rogu zdjęcia widoczne są wiśnie z naszego sadu. Pierwsze zbiory!!




 Na ruszcie piekliśmy cukinię, sery i fasolkę szparagową z papryką, oliwą i przyprawami. Efekt końcowy był świetny ;)

























Z farmy odjechała na lawecie przyczepa campingowa, która służyła poprzednim właścicielom.