Koniec upalnego dnia nad Wisłą.
Zmierzch oglądany z okna przyczepy.
Nasze uprawy w nadstawkach paletowych dobrze znoszą upał i brak deszczu.
Pojawiły się pierwsze cukinie.
I pierwsze małe ogórki.
W upalny weekend prowadzone były prace stolarsko-lakiernicze.
W upalną sobotę podgrzewaliśmy atmosferę warząc strawę w kociołku w ognisku ;)
Energia elektryczna wreszcie dotarła do farmy ! Trzy świecące diody po prawej stronie wskazują na dotarcie energii w postaci trzech faz ;) ;)
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki. Zapraszamy do dalszego oglądania ;)
OdpowiedzUsuń