W okolicy naszej wsi deszcz nie padał już od czterech tygodni.
Grządki urządzone w nadstawkach do palet łatwo nawadniać i utrzymywać odpowiednią wilgotność gleby.
Pierwsze zbiory : kabaczek i cukinie ;)
Pojawiły się pierwsze pomidory.
Upalny weekend kończymy w przystani wiślanych pychówek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz