Zbliża się zima. Słońce zachodzi coraz wcześniej, chowa się za horyzontem na przeciwko naszej farmy ;)
Towarzysz naszych spacerów Fred. Wyzdrowiał już zupełnie, biega i skacze jak dawniej.
Na gałązkach pigwowca pojawiły się pąki kwiatowe. Czy przetrwają do wiosny?
Dzięki uprzejmości Andrzeja W. i Adama R. dotarła do nas paczka słomy. Pocięliśmy ją sekatorem - to słabe rozwiązanie. Marzy się nam sieczkarnia ...
Słomiana sieczka posłużyła nam do ściółkowania skrzynki z posadzonym czosnkiem. I uwaga - słoma nie jest tutaj izolacją termiczną tylko ... przeciwwilgociową. A w zasadzie przeciwko uciekaniu wilgoci z gleby. Jeśli eksperyment spełni nasze oczekiwania, czyli ziemia pod słomą będzie wiosną wyraźnie bardziej wilgotna od ziemi bez osłony, ściółkowaniem obejmiemy wszystkie skrzynki :)
Pozostało nam trochę słomy i postanowiliśmy dopieścić ziemię w donicach z truskawkami.W zeszłym roku zimą truskawki nam pozasychały...
Eksperymentalnie posialiśmy pietruszkę. Podobno siew pietruszki w listopadzie/grudniu przyspiesza i zwiększa plony. Zobaczymy ;)
Na koniec zagadka: co to jest?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz