wtorek, 7 stycznia 2020

Kazimierz D.

Pierwsza wycieczka w nowym roku. Do Kazimierza D. Ten widok znają wszyscy Polacy ;)



Tradycyjnie odwiedziliśmy Rynek. Pustawo było...



Tradycyjnie zakupiliśmy świeżo wypieczone kogutki i krówki kazimierskie. Pycha ;)



Kamienice Przybyłów stoją przy Rynku tak jak dawniej.



Krzyże na Górze 3 Krzyży też stoją ;)



Na Górze 3 Krzyży czekała na nas taka oto niespodzianka...



Pospacerowaliśmy wąwozem Korzeniowy Dół. Być może to już ostatnia szansa na obejrzenie wąwozu w stanie naturalnym. Władze miasteczka chcą... wybetonować wąwóz ;)




Wąwóz mógłby występować w niejednym filmie grozy. Wystarczy pomyśleć, jak to miejsce wygląda wieczorem...



POLECAMY. Fantastyczne miejsce.



To po prostu inna bajka ;) ;)



Wycieczka do przeprawy wiślanej do Janowca skończyła się tak. Czyli niczym, zupełną pustką. Dla uważnych obserwatorów test: widzicie ruiny zamku?



Wisła widziana z miejsca innego niż zwykle ;)



A w nadwiślańskich zaroślach już WIOSNA. 6 stycznia bazi bez liku...



W poszukiwaniu zimowej pogody odwiedziliśmy Stację Narciarską Kazimierz. I na własne oczy zobaczyliśmy pierwszy śnieg tej zimy. Sztuczny oczywiście.



Sztuczny czy nie, śnieg doskonale spełnia swoje zadanie na stokach.



Wyciągi prawie jak w... Szczyrku ;)



A to mapka tras. 























Na koniec zagadka: ile jest legend o psie z pomnika?

2 komentarze: