poniedziałek, 4 maja 2020

Majówka - domówka

 Majówka była krótka, zimna, deszczowa i obiekty turystyczne nadal były zamknięte. Pozostało zostać w domu - w naszym przypadku na farmie.




Pozostaliśmy na farmie, ale przysmaki campingowo-obozowo-turystyczne przygotowywaliśmy ;)



Pięknie zakwitły drzewka wiśni w naszym leśnym sadzie.



Tulipany przekwitają - to chyba już ostatni weekend, kiedy cieszą oko te wiosenne kwiaty.



Nie próżnowaliśmy. Powstały dwie nowe skrzynki na uprawy. Oczywiście wg przepisu: grunt rodzimy, kartony, obornik, kompost i słoma.



Z dużą pomocą młodej ekipy z Wawy zbudowaliśmy stelaż dla winorośli. I wypieliliśmy chwasty, które masowo rosły wokół małych jeszcze sadzonek.



A to niespodzianka. Na przygarniętym jesienią krzewie winorośli ( przybył do nas z Marszałkowskiej ) pojawiły się pierwsze kwiaty.
Farma jest przytuliskiem dla roślin, które słabo sobie radzą w trudnych warunkach ;)




Selery bulwiaste uprawiamy w ściółkowanym słomą kompoście.



A tak rośnie cebula.



Sałaty. W większości są to sałaty liściaste, z których zamierzamy zrywać tylko dolne liście i pozwalać rosnąć roślinie jak najdłużej. Zgodnie z założeniami permakultury, świeże liście sałaty będziemy zrywać przez cały sezon.


  

Pietruszka wzeszła !!!





Na koniec zagadka. Na farmie rośnie taka roślina. Co to jest?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz