niedziela, 21 marca 2021

Pierwszy dzień wiosny 2021

 Z wielkimi nadziejami czekaliśmy na pierwszy dzień wiosny a tu taka niespodzianka... Było zimno, wietrznie i nawet śnieg padał. 














Z zaplanowanych na weekend działań wypadły zasiewy - ziemia była zmarznięta. Ale drugi punkt programu został zrealizowany. Oglądaliśmy starorzecza oddalone od farmy o około 15 - 20 km, szukaliśmy miejsca do lądowania dla załóg canoe wypuszczanych na Wisłę z naszej farmy. Miejsca muszą być przyjazne do lądownia, wyjęcia łódki z wody i mieć w miarę dogodny dojazd autem - przecież załogi nie będą wracały na farmę piechotą niosąc canoe na plecach ;)














Zrealizowaliśmy jeszcze jeden punkt programu na weekend - zdemontowaliśmy roletę okna dachowego w przyczepie i zabraliśmy ją do naprawy w Warszawie ( na miejscu było zbyt zimno! ) Wszystkie ręce były potrzebne do demontażu i ... nie ma zdjęć z roletą. Jest za to zdjęcie Freda - nasz pupil konsumuje na leżąco ;)















A na grządkach pojawiły się pędy czosnku, który posadziliśmy jesienią.













I młode tulipany wychodzą już ponad słomiana ściółkę ;)














Na koniec zagadka. Prawie wszyscy znają słynny most w Pilchowicach. Czy ktoś zna mniejszy, ale trochę podobny do pilchowickiego most, pokazany na zdjęciu ?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz