Chłodne noce, zimne poranki, a kwiaty nadal kwitną ;)
Kto rozpoznaje te niepozorne kwiaty, które zakwitły u nas już po wakacjach?
Zakwitł pigwowiec japoński, którego przesadzaliśmy na wiosnę. Czy te późne kwiaty nie spowodują, że pierwsze przymrozki zniszczą młode gałązki?
Do samotnego, ale dużego ;) , krzewu pigwowca, dosadziliśmy kilka mniejszych. Pomagali, a w zasadzie sami to zrobili, Aga i Krzyś. Do przeprowadzenia prac niezbędna okazała się plandeka. Wszystko w trudzie i znoju ;)
Tak wygląda nasz instalacja. Spodziewamy się wielu owoców latem przyszłego roku.
W mroźną noc zmarzła cała fasolka szparagowa, która pozostała jeszcze w gruncie. Nadchodzi zima...
A jak zima to za chwilę rozpoczniemy dokarmianie ptaków. Karma dla bażantów już dotarła na farmę.
I na koniec zagadka: jak to się mogło zdarzyć????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz