niedziela, 31 października 2021

Piękny koniec października

 Mamy piękny koniec października. Jest słonecznie i ciepło. A słońce zachodzi nad Wisłą jak latem na Mazurach ;)





Pychówki jeszcze na wodzie, jeszcze pływają i dają dużo radości wioślarzom. I pięknie wyglądają w promieniach zachodzącego słońca.





Znak kilometrowy Wisły nadal stoi ;)






Na farmie trwają normalne, ogrodnicze prace. Posadziliśmy czosnek. Odmiana ozima, Harnaś.


 



Na farmę dotarły dwa młode drzewka - orzechy włoskie, szczepione, Jacki. W długiej drodze na farmę pomagał drzewkom Jarek RedMeble. Dziękujemy.

A Ania i Michał mocno przyczynili się do posadzenie drzewek. Na zdjęciu wytyczanie miejsc sadzenia.





Dołki zostały wykopane na głębokość około 50 cm, średnica 80cm. Do dołka została włożona tektura ( celuloza dla dżdżownic ! ), wrzucona lekko przekompostowana trawa i na koniec torf, glina i podłoże pieczarkowe.






A tak wyglądają już posadzone drzewka.





Fred, wioskowy pies, który jest z nami zaprzyjaźniony, towarzyszy nam w trakcie prac w ogródku. I tak sobie leży czasami na pleckach ;)





Do leśnej bazy dzika kotka przyprowadziła małe kociaki. Szczęśliwie udało się nam znaleźć dla nich dom - pojechały do Nowego Gumina ;) 





Ta sama dzika kotka przyniosła ... upolowaną wiewiórkę. Niestety, już nieżywą. 





Z Nowego Gumina przywieźliśmy kapustę włoską, którą postanowiliśmy eksperymentalnie zakisić w słoikach. O wynikach eksperymentu poinformujemy wkrótce.





I na koniec chwalimy się kwitnącym kaktusem w naszym warszawskim mieszkaniu.

Czy ktoś wie, jaki to gatunek kaktusa? ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz