W weekend, zamiast zapowiadanego przez synoptyków słońca, była mgła. Taka mgła z horrorów, zmniejszająca widoczność do 30 m i oblepiająca zimną wilgotnością.
Na zdjęciu widok przez wiślana bramę.
Do szybkiego ogrzania się i wysuszenia mokrej czapki służy elektryczny promiennik, powieszony pod dachem w garażu. A jak ktoś bardziej zmęczony to i w fotelu pod promiennikiem może posiedzieć ;) Taki fajny prezent przyniósł Mikołaj rok temu.
Na farmę dotarła kolejna dostawa sadzonek. Z pola Pawła G. Z daleka.
Czy ktoś rozpoznaje, jaki to gatunek?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz