Od tygodnia panują upały. Czekamy na burzę z deszczem. Pojawiają się chmury, wiatr i... nic. Nadal upał ;)
Bażanty przyszły na brzeg Wisły żeby się ochłodzić. Na zdjęciu tropy bażanciego koguta na piasku tuż przy wodzie.
W upale dokończyliśmy instalację grządek podniesionych. W przyszłym tygodniu posadzimy rośliny.
W upale i trudzie wykopaliśmy rów na kabel energetyczny. Już wkrótce zakończymy erę lampy naftowej i kosy. Elektryfikacja wsi zbliża się wielkimi krokami.
W upale, trudzie i duchocie przygotowywaliśmy ściany garażu do montażu instalacji ee.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz