poniedziałek, 7 maja 2018

Wielka Majówka

Majówka była baaardzo długa. Podzieliliśmy ją na trzy okresy: przedmajówka, czyli koniec kwietnia spędzony na farmie, majówka właściwa w Toruniu i pomajówka na farmie ;)


PRZEDMAJÓWKA

 W starej bazie rozkwitły rododendrony.




A w naszej wsi, wzdłuż drogi kwitną bzy.



 Na nadwiślańskich łąkach zakwitły mlecze.






Przyczepa po przeglądzie rejestracyjnym dotarła na farmę i pierwszy raz nocowaliśmy nad Wisłą ;)




 Nad Wisłą słońce zachodzi za każdym razem w inny sposób.





Na koniec ciekawostka: zgnilec amerykański to groźna choroba pszczół. Jedynym ratunkiem jest spalenie ula z pszczelą rodziną. Czasami spalane są całe pasieki a teren jest dezynfekowany i zaorywany.
Taki znak ostrzegawczy pojawił się przy drodze kilka kilometrów od naszej farmy.



MAJÓWKA W TORUNIU



Panorama Torunia z Kępy Bazarowej.



Kopernik prawdopodobnie była kobietą.



Mówisz Toruń myślisz pierniki ;)



 Krzywa Wieża jest bardziej krzywa od tej w Pizie.




 Bulwar Filadelfijski i świadectwa miłości. ( albo zguby ;) )




 Najlepsze piwa w Browarze Staromiejskim Jana Olbrachta.




Pomnik Filusia. Tylko czytelnicy dawnego Przekroju wiedzą o co chodzi.



 Zakład Karny w samym sercu Toruńskiej Starówki. Zbudowany w połowie XIX wieku, zawsze pełnił takie same funkcje. Jedyny w Polsce zakład karny w formie rotundy ;)




 Byliśmy i jedliśmy. Obsługa, wyposażenie i menu żywcem przeniesione z PRL-u.




 Z PRL-u przyjechała na zlot pojazdów zabytkowych taka oto Syrenka. 
Taką samą Skarpetą ( kolor kość słoniowa, chromowane kołpaki, czerwona tapicerka ) starsi ObokZgiełkowcy podróżowali po Polsce ;)




 A to już zupełna nowość. Pojemniki do segregowania śmieci. Klapy otwiera się kartą mieszkańca Torunia. Odpadki wpadają do zbiorników pod poziomem chodnika. Opróżnianie odbywa się przy pomocy specjalnego podnośnika.





I na koniec zagadka z Muzeum Etnograficznego w Toruniu.
Co to jest i co kryje wnętrze?




POMAJÓWKA




Po powrocie na farmę poszliśmy obejrzeć Wisłę. Naszą Wisłę. Poczuliśmy się znowu w domu ;).



Na farmie zakwitły głogi.



 W czasie naszej nieobecności żółte mlecze  na łąkach zamieniły się w latawce-dmuchawce-wiatr...




Farmę odwiedzili mili goście. Był grill, napoje i gry planszowe ;)



Nadstawki na palety jako grządki podniesione w naszym ogrodzie. Do zrobienia pozostało wyłożenie folią kubełkowa od środka i wypełnienie ziemią uprawną. I zasadzenie roślin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz