niedziela, 24 lutego 2019

Powrót chłodu nad Wisłę

Na starorzeczach znowu pojawił się lód.





Jak co roku wypalane są nadwiślańskie łąki.  Giną w ogniu drobne zwierzęta, a bażanty muszą uciekać ze swych kryjówek na tereny wolne od ognia. A tam może być niebezpiecznie: psy, myśliwi etc...




Po kilku ciepłych dniach pojawiły się liście tulipanów.




I pąki bzów ;)




Gałęzie i drobne krzaczki wycięte w zeszłym tygodniu zmieliliśmy w młynku elektrycznym. 




 W trakcie rozbiórki drewnianego magazynku ( to jeszcze pozostałość po poprzednim właścicielu farmy ) znaleźliśmy uszkodzone domki szerszeni. I myszkę, która przerażona uciekła i nie udało się zrobić jej zdjęcia. Myszka pod podłogą w magazynku miała przytulną i dobrze zaprowiantowaną norkę ;)























Na co czekają wróbelki ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz