Na początku czerwca, w przedłużony bożeciałowy weekend, wybraliśmy się do Łeby.
Na zdjęciu poniżej romantyczny ;) zachód słońca na plaży.
Przez trzy dni oglądaliśmy morze, które było wyjątkowo spokojne, praktycznie bez fal.
Mały, biały żagiel zakłóca równą linię horyzontu. I więcej nie ma nic ;)
Wieczorem do łebskiego portu wracały statki małe i duże. Wśród nich rybackie kutry przebudowane na turystyczne żaglowce.
Jednostki stylizowane na zabytkowe żaglowce stoją w kanale przy promenadzie. Wielu przechodniów najpierw z ciekawością ogląda statek a później wybiera się w krótki, bałtycki rejs.
Prawdziwe jednostki żaglowe stoją w nowoczesnej marinie.
Na poprzednim zdjęciu widoczne są budowlane żurawie. To budowa oddziału Muzeum Morskiego. Byliśmy świadkami wstawiania do muzeum pierwszego, wielkiego eksponatu - kutra rybackiego. Tak duży element wstawiany jest do budynku w trakcie budowy, bo później byłoby to niewykonalne.
W porcie stała ciekawa jednostka - statek pogłebiarka. Podejście do falochronów w Łebie jest zamulane piaskiem i co jakiś czas trzeba je pogłębić. Robi to jednostka pod holenderską banderą ;)
Hegemann przy pracy, widok z falochronu.
A to widok z falochronu na łebską plażę. Ciepło nie było ;)
I jeszcze jedno zdjęcie plaży - tym razem wieczorem. Mnóstwo ludzi spaceruje lub po prostu siedzi na plaży wieczorem ;)
A teraz ciekawostka. Po Łebie i okolicach turystów wożą wózki akumulatorowe. Zwykle w rozkładzie jazdy widoczne są atrakcje turystyczne lub okoliczne miejscowości. Ale znaleźliśmy coś takiego ;)
Pretekstem do wyjazdu do Łeby było odebranie wiaderek do kompostowania z oferty EkoPortfela. Zachęcamy do uczestnictwa w zabawie we wrzucanie butelek do butelkomatów ;)
Tym razem na wyprawę pojechaliśmy naszym biwakowozem.
A tak wygląda nasz biwakowóz od środka ;)
Polecamy Bar Roberto i wyśmienitego dorsza. Za każdym razem, kiedy odwiedzamy Łebę, gościmy u Roberta. W tym sezonie popisowe danie zostało docenione w lokalnym konkursie.
I na koniec zagadka. Betonowe elementy, które widoczne są na zdjęciu, służą do umacniania i ochrony morskich brzegów. Jak się nazywają?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz