W tygodniu było słonecznie i upalnie. W weekend standardowo padało. Na chwilę pojawiało się słońce i znowu padało...
Na zdjęciu nasz "lasek" tuż po kolejnej ulewie.
Deszcz przyda się w naszym ogródku. Po suchym tygodniu odżyły sałaty.
I nagle ! wyrosły pierwsze cukinie.
Dość przypadkowo okazało się, że nasz okazały czosnek jest zaatakowany przez szkodniki, które powodują gnicie cebul. Całą uprawę wyrwaliśmy z ziemi, niestety duża część była do wyrzucenia.
Na zdjęciu pierwsze wyrwane czosnki, zdrowe i dobrze wyglądające ;)
Zaczęliśmy zbierać i suszyć zioła - miętę i melisę. Pergola, po której ma się wspinać ozdobna fasola, jest jeszcze pusta i służy za wieszak do ziół.
Zrobiliśmy pierwsze w tym roku ogórki małosolne ;) Chrzan i czosnek z ogródka, koper suszony jeszcze z zeszłego roku a ogórki ze straganu. Naszych własnych jeszcze nie ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz