Tradycyjnie wiosną przygotowaliśmy syrop z mniszka lekarskiego. W tym roku kwiaty zebraliśmy w obrębie naszej farmy. Po zerwaniu kwiaty zostały rozłożone na jasnej tekturze, żeby różne małe i duże owady mogły swobodnie z nich powychodzić. I odlecieć.
Później, już w Warszawie, oddzieliliśmy płatki mniszka od reszty kwiatu.
I teraz zagadka ;) jak dalej postępujemy, żeby przygotować syrop z mniszka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz